Terapia uzależnień

Uzależnienie jest określane jako silna, nabyta potrzeba wykonywania jakiejś czynności lub zażywania jakiejś substancji. Zażywanie substancji lub uporczywie powtarzane czynności kontynuowane są pomimo szkód, które wywołują. Próby, często nieskuteczne, zaprzestania ich wykonywania prowadzą do wystąpienie przykrych stanów psychicznych, a nawet dolegliwości fizycznych (objawy odstawienia).
Uzależnienie to choroba ciała i duszy!
Nałogowiec ucieka od samego siebie ;(
Drogą do wydostania się z tej pułapki zawsze jest drugi człowiek, często terapeuta.
Uzależnić się można od wszystkiego: alkoholu, narkotyków, papierosów, lekarstw, jedzenia, a także od seksu, hazardu, internetu, miłości czy pracy. Sięganie po substancję chemiczną czy wykonywane pod wewnętrznym przymusem (kompulsja) zachowania to ucieczka od problemów, trudnych emocji, dążenie do chwilowej poprawy nastroju, próba ukrycia niskiego poczucia własnej wartości, odsunięcia od siebie niezałatwionych spraw, a w konsekwencji ucieczka od życia i samego siebie!
Jak długo jeszcze chcesz uciekać?
Czy ta droga którą własnie uciekasz ma jakiś cel?
Czy miejsce docelowe to miejsce w którym świadomie chcesz się znaleść ? Czy to tylko chwilowa kryjówka, która Cię chroni jak jesteś pod wpływem lub w trakcie kompulsji?
Czy na końcu tej drogi znajdziesz rozwiązanie Twoich problemów, niezałatwionych spraw, rozładujesz skumulowane emocje, pozbędziesz się przebytych traum?
NIE- tam czeka Cię smutek, samotność, lęki i utrata tożsamości Zastanów się czy nie warto zmienić drogi?
Terapia współuzależnień

Uzależnienie narusza wszystkie obszary życia nie tylko osoby uzależnionej ale także osób będących blisko niej. Życie z osobą uzależnioną oznacza ciągłe życie w napięciu i niepewności. Może być to niezwykle trudne i wyczerpujące.
Współuzależnienie rozumiemy jako odpowiedź na niezdrową sytuację jaką jest życie z osobą uzależnioną. Najbliżsi dostosowują się tak jak potrafią do zaistniałych warunków żeby przetrwać i żeby przetrwać mogła rodzina.
Jak może wyglądać takie „dostosowanie się”?
- szukanie usprawiedliwień osoby uzależnionej,
- zaprzeczanie, że istnieje problem,
- ukrywanie uzależnienia bliskiej osoby przed innymi,
- przejmowanie kontroli nad zachowaniem osoby uzależnionej
- przejmowanie odpowiedzialności za zachowanie osoby uzależnionej, również za jej obowiązki
Często im bardziej życie osoby współuzależnionej zaczyna krążyć wokół uzależnionej osoby i jej uzależnienia, tym mniej miejsca pozostaje dla niej samej. Z czasem tak bardzo zaczynamy życ życiem partnera, że zapominamy o swoich własnych potrzebach. Im silniejsze współuzależnienie tym bardziej zaniedbujemy siebie, prace, rodzinę, własne potrzeby i emocje. Żyjemy pod dyktano, harmonogram dnia osoby uzależnionej. Nasze emocje często uwarunkowane są zachowaniem tej osoby. Dostosowujemy się do humoru, sytuacji i emocji drugiej osoby. Z czasem tak się w tym wszystkim zatracamy, że nie mamy czasu na załatwienie swoich spraw, zadbanie o własne potrzeby , własne emocje i własne życie! Jesteśmy jakby w symbiozie z osobą uzależnioną, zawsze gotowi by biec na ratunek, zapobiec tragedii czy uzyskać chwilową ulgę zapobiegając jakiejś nieprzyjemnej sytuacji. Czujemy sie jak bohater, a tak naprawde jesteśmy ofiarą i własnym katem.
Warto pamiętać, że gdy jedna osoba choruje, choruje cały system rodzinny. Nie tylko osoba uzależniona potrzebuje pomocy - najbliżsi również potrzebują wsparcia i fachowej pomocy.